Zwrócił tylko komuś uwagę, by sprzątnął po swoim psie. Skończyło się amputacją palców

i

Autor: Pexels/KMP w Bydgoszczy

napaść

Zwrócił tylko komuś uwagę, by sprzątnął po swoim psie. Skończyło się amputacją palców

2023-10-26 15:04

Przechodzień zauważył, że spacerujący z psem mężczyzna nie sprzątnął po czworonogu. Zwrócił mu uwagę, ale opiekun zwierzęcia nic sobie z tego nie robił. Odszedł. Po chwili jednak wrócił i wtedy rozegrały się dramatyczne sceny.

55-letni mieszkaniec Inowrocławia (woj. kujawsko-pomorskie) wyszedł psem w sobotę, 7 października o godz. 3.30 nad ranem. Spacerowali w centrum miasta. Rzucili się w oczy przypadkowemu przechodniowi. Zwrócił uwagę właścicielowi czworonoga, by sprzątnął po nim.

Zwrócenie uwagi rozsierdziło opiekuna psa.Odszedł, ale wrócił, żeby zaatakować

- Spacerowicz z czworonogiem odszedł na chwilę, by ponownie zjawić się w tym samym miejscu, lecz z niebezpiecznym narzędziem w ręku - informuje asp. szt. Izabella Drobniecka z KPP w Inowrocławiu. - Mężczyzna, który wcześniej zwrócił mu uwagę, został zaatakowany w rękę i głowę - dodaje.

Co grozi za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu skutkującego trwałym kalectwem?

Zaatakowany trafił do szpitala. Lekarze musieli szybko interweniować. Amputowali mu części palców, zaopatrzyli obrażenia kciuka i ucha.

  • Kryminalni rozpoczęli poszukiwania sprawcy.
  • Wytypowali podejrzanego po tym, jak dowiedzieli się, kto jest właścicielem psa.
  • 9 października policjanci weszli do mieszkania 55-letniego mężczyzny.
  • Został on zatrzymany i usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, co skutkuje trwałym kalectwem.
  • Śledczy także zabezpieczyli u niego szereg niebezpiecznych przedmiotów. Powołani biegli ustalą, czy i którym z nich sprawca mógł zranić pokrzywdzonego.

Sąd aresztował 55-latka na trzy miesiące. Za to, co zrobił, grozi do 20 lat więzienia.