Cmentarz dla zwierząt pod Bydgoszczą. Tu spoczywa kilkaset domowych pupili
Psy, koty, a nawet króliki, świnki morskie czy koń. Na cmentarzu dla zwierząt w miejscowości Mochle pod Bydgoszczą spoczywa już kilkaset zwierząt. Właściciele odwiedzają swoich zmarłych pupili kilkakrotnie w ciągu roku.
Zami spoczywa na cmentarzu dla zwierząt od 4 lat. Regularnie odwiedzają ją właściciele
Niedaleko głównej ścieżki, już od czterech lat, znajduje się m.in. grób suczki o imieniu Zami. Na jej nagrobku widnieje napis: „Wszystko, co najdroższe, złożyliśmy w tym grobie, tylko żal i smutek pozostał po tobie”.
Właściciele dbają o nagrobek i regularnie go pielęgnują, zwłaszcza przed 1 listopada.
- Zami była z nami 16 lat. W 2004 roku pojechaliśmy do schroniska, bo córka chciała na urodziny pieska. Zami była malutka i śliczna. Jesteśmy tutaj 4 razy do roku, by ją odwiedzić – mówi właścicielka pieska.
Czas pożegnania był trudny – dodaje właściciel suczki. Nastał w 2020 roku. Rodzina nie wyobraża sobie, aby można było po prostu zutylizować ciało ich ukochanego psa, dlatego zdecydowali się na pochówek na cmentarzu dla zwierząt.
- Żona znalazła to miejsce, pojechaliśmy uśpić pieska, a potem cali załzawieni tutaj. Jeszcze był covid, więc tylko żona mogła wejść na cmentarz, bo takie były warunki sanitarne. Ja czekałem i płakałem w samochodzie, a żona płakała w środku. Bardzo kochaliśmy tego pieska – dodaje właściciel pieska.
Reksiu leży na cmentarzu we wsi Mochle od 12 lat
Reksiu żył 17 lat. Od 12 lat pochowany jest na cmentarzu dla zwierząt. Jego właścicielka wraca tu regularnie i wspomina swojego przyjaciela domowego.
- To był najmądrzejszy pies na świecie. Był rasy mieszanej. Rozumiał bardzo dużo poleceń. Doskonale radził sobie nawet z dłuższymi zdaniami – zaznacza właścicielka Reksia.
Cmentarz dla zwierząt „Brzozowa Przystań” powstał z myślą o tych, którzy pragną godnie pożegnać swoich pupili. Jak piszą właściciele na stronie internetowej, inicjatywa stworzenia cmentarza była pomysłem rodzinnym.
Historia „Brzozowej Przystani”
Po przeprowadzce na wieś, przez ponad 40 lat rodzinie towarzyszyły różne zwierzęta – nie tylko psy i koty, lecz także kozy, owce oraz ptactwo. Gdy zwierzęta odchodziły, zawsze żegnano je z czułością, grzebiąc na terenie działki i ozdabiając groby kamiennymi nagrobkami z tabliczkami.
Tak zrodził się pomysł na stworzenie cmentarza, który mógłby służyć do pochówku wszystkich zwierzaków z sąsiedztwa, a nawet dalej. Pierwszym zwierzęciem pochowanym na cmentarzu w był owczarek podhalański o imieniu Ares.
- Wkrótce także znajomi i rodzina "z miasta" zaczęła przywozić do nas swoje zwierzaki aby je tu również pochować. Stąd narodził się pomysł, aby zagospodarować kawałek naszej działki na cmentarzyk dla zwierzaków, taki z prawdziwego zdarzenia, na który zawsze można przyjść i odwiedzić grób swojego zwierzaka. Od pomysłu do realizacji poprzez załatwianie wszelkich formalności upłynęło kilka lat – piszą właściciele „Brzozowej Przystani” na swojej stronie internetowej.
Gdzie w okolicach Bydgoszczy znajduje się cmentarz dla zwierząt?
Cmentarz dla zwierząt znajduje się przy ul. Brzozowa Przystań 1 w miejscowości Mochle około 15 km od Bydgoszczy. Odwiedziliśmy to niezwykłe miejsce przed Dniem Wszystkich Świętych 2024. Zobacz zdjęcia w naszej galerii!