- Krzysztof Jackowski, znany jasnowidz, ponownie przewiduje nadejście nowej epidemii.
- Według Jackowskiego, druga, cięższa fala zarazy ma rozpocząć się w połowie listopada i dotknąć głównie dzieci i osoby starsze.
- Jasnowidz zapowiada również, że jesienią 2025 roku mogą powrócić lokalne zamknięcia szkół i urzędów.
- Dodatkowo, Jackowski dzieli się swoimi wizjami dotyczącymi Putina i incydentów w powietrzu nad Polską.
Krzysztof Jackowski ostrzega przed epidemią: Cięższa fala już w listopadzie
Na swoim kanale na YouTube Krzysztof Jackowski znów zapowiada, że musimy być gotowi na epidemię. To już kolejny raz, kiedy słynny jasnowidz zapowiada zarazę.
Jasnowidz z Człuchowa, Krzysztof Jackowski, mówi, że w tym sezonie pojawią się dwie fale zarazy. Twierdzi, że pierwsza jest lekka, już się zaczęła i sporo się o niej mówi. Zapowiada jednak, że druga fala będzie znacznie cięższa i zacznie się mniej więcej od połowy listopada, a może nawet trochę wcześniej.
Jackowski podkreśla, że zaraza dotknie głównie dzieci, młodzież i osoby starsze, przy czym najbardziej cierpieć będą właśnie dzieci i ludzie w podeszłym wieku. Dodaje, że w czasie drugiej fali mogą pojawić się dwa patogeny, które zarażają w podobny sposób, co sprawi, że trzeba będzie podwójnie stosować odpowiednie środki.
Przepowiednia Jackowskiego: Zamkną szkoły i urzędy jesienią 2025?
Według niego, w trakcie drugiej, cięższej fali pojawiają się lokalne przerwy w edukacji i pracy różnych instytucji. Zaznacza, że zamykane mogą być nie tylko szkoły, ale też urzędy, a sytuacja różnić się może w zależności od regionu. Na początku ma to mieć charakter lokalny, ale jesienią 2025 roku przypomną nam się - zdaniem Jackowskiego - wydarzenia z poprzedniej zarazy, kiedy zamykano placówki i ograniczano do nich dostęp.
Jackowski twierdzi także, że pierwsza fala, choć głośno komentowana, nie będzie szczególnie groźna. Druga natomiast ma być poważniejsza, ponieważ może dojść do nagłego zmutowania i pojawienia się nowego patogenu, co powoduje cięższe przechodzenie infekcji. Jasnowidz uważa, że wokół tej drugiej fali zbuduje się głośna narracja, która w pewnym sensie przypomina straszenie społeczeństwa.
Nowa przepowiednia Jackowskiego: Putin zostawi wojska, by straszyć
Na swoim kanale jasnowidz mówi też o zagrożeniu ze strony Rosji. Jackowski zaznacza, że Putin myśli czasami o prezydencie Nawrockim. Przekonuje, że chciałby, aby ktoś – nie on sam, lecz pośrednik – dotarł do Nawrockiego i przekazał mu pewne informacje.
Jasnowidz podkreśla, że nie zdziwiłby się, gdyby tą osobą okazał się nawet Polak, być może ktoś z polskiej dyplomacji. Wyraża przekonanie, że po takim pośrednim kontakcie Nawrocki z czasem przeprowadzi oficjalną rozmowę z Putinem na odległość.
Jackowski utrzymuje także, że Putin ma zamiar po zakończeniu ćwiczeń na Białorusi pozostawić część wojsk blisko granicy. Według niego jest to zagranie taktyczne, którego celem jest utrzymywanie Europy – a zwłaszcza państw graniczących z Białorusią, w tym Polski – w stanie niepokoju.
To przewidział Jackowski? Incydent w powietrzu i strzały nad Polską
Przypomnijmy, w ostatniej wizji jasnowidz z Człuchowa zapowiadał, że na terenie przygranicznym dojdzie do jakichś incydentów w powietrzu. Trudno powiedzieć, czy myślał o nalocie rosyjskich dronów nad Polskę, co miało miejsce nocą 10 września 2025 roku.
Słynny wróż mówił tak:
- W powietrzu samoloty będą do siebie strzelały i to będzie miało związek z terenem przygranicznym. To będzie jeden incydent lub kilka z rzędu. Nie będą dotyczyły Ukrainy, to nie będzie wymiana ognia między ukraińskim a rosyjskim wojskiem. To będzie miało związek z konkretnym państwem, kto wie, czy nie Polską - mówił Jackowski.
Jackowski zapowiada, że Nawrocki wygłosi ważne orędzie
Jasnowidz z Człuchowa zapowiedział też, że prezydent Karol Nawrocki wygłosi ważne orędzie.