Leżała na rynku, sina, bez oznak życia, nad nią grupa ludzi. Nikt z nich nawet nie zadzwonił po pomoc

i

Autor: D. Witt

na sygnale

Leżała na rynku, sina, bez oznak życia, nad nią grupa ludzi. Nikt z nich nawet nie zadzwonił po pomoc

2024-07-06 10:02

Przejeżdżający przypadkowo patrol policji zainteresował się, dlaczego wokół ławki na rynku w Chełmnie (woj. kujawsko-pomorskie) zgromadziła się grupka osób i dlaczego zachowują się niespokojnie. Kiedy policjantka podeszła bliżej, od razu kazała komuś dzwonić po pogotowie, a sama przystąpiła do resuscytacji. Wcześniej nikt na to nie wpadł.

Kobieta leżała na ławce w centrum miasta, nie oddychała. Ludzie stali i patrzyli

Funkcjonariusze ogniwa patrolowo-interwencyjnego z Chełmna jechali właśnie na interwencję. W trakcie dojazdu zauważyli grupę nerwowo zachowujących się osób zgromadzonych wokół jednej z ławek na rynku. Zatrzymali się, by sprawdzić, co się tam dzieje.

Na ławce leżała kobieta. Była sina, nieprzytomna. Nie oddychała.

- Policjanci poprosili jedną z osób będących na miejscu o wykonanie telefonu na numer alarmowy i wezwanie karetki, po czym ułożyli kobietę na ziemi - relacjonuje podkom. Tomasz Zieliński z KPP w Chełmnie. - Policjantka biorąca udział w tej interwencji otworzyła usta kobiety i udrożniła drogi oddechowe. Okazało się, że 59-latka zakrztusiła się gumą do żucia. Zaraz po tym zaczęła oddychać.

Kiedy dotarli ratownicy z karetki, zdecydowali, że trzeba ją przewieźć do szpitala na badania.

Sierż. Rafałowi Bocheńskiemu i post. Aleksandrze Tomaszewskiej podziękował za tę akcję komendant powiatowy policji w Chełmnie.

Policjanci: Wystarczy zadzwonić na numer alarmowy i wezwać pomoc!

Policjanci apelują: jeżeli zauważymy kogoś, kto wyraźnie potrzebuje pomocy, podejdźmy, zapytajmy, czy wszystko jest w porządku. Czasem takie proste działanie może spowodować, że uratujemy komuś życie. Jeżeli nie potrafimy i nie wiemy, co robić, wystarczy zadzwonić pod numer alarmowy i wezwać pomoc. W takich sytuacjach czas odgrywa wielką rolę i najczęściej działa na niekorzyść osób poszkodowanych, dlatego ważna jest szybka reakcja.

Leżała na rynku, sina, bez oznak życia, nad nią grupa ludzi. Nikt z nich nawet nie zadzwonił po pomoc

i

Autor: Policja Sierż. Rafałowi Bocheńskiemu i post. Aleksandrze Tomaszewskiej podziękował za tę akcję komendant powiatowy policji w Chełmnie.
Akcja promująca adopcję psiaków w Bydgoszczy

W którym roku Fordon stał się częścią Bydgoszczy? Dlaczego ul. Długa ma taką nazwę? Rozwiąż QUIZ z historii miasta

Pytanie 1 z 12
W którym roku Fordon (osobne miasteczko) został przyłączony do Bydgoszczy?