Listonosze Poczty Polskiej będą dostarczać leki na receptę. W planach są też inne zmiany

Listonosze Poczty Polskiej będą dostarczać leki na receptę

Prezes Poczty Polskiej, Sebastian Mikosz, w najnowszym wywiadzie z Justyną Łukawską dla portalu Fakt ujawnił plany dotyczące transformacji spółki. W ramach tej zmiany już w najbliższych miesiącach listonosze będą pełnić nową rolę. Mogą zacząć dostarczać leki na receptę.

Prezes poczty, potwierdził, że istnieje możliwość zlikwidowania awiz, co pozwoliłoby klientom unikać osobistego odbierania przesyłek. Zaznaczył jednak, że niewiele osób aktualnie korzysta z tej opcji

Jak zapowiedział Sebastian Mikosz w rozmowie z Faktem, klienci mogą udzielić pełnomocnictwa, aby poczta mogła zostawiać listy w skrzynkach. Firma planuje też kampanię promującą e-doręczenia, co z pewnością zmniejszy liczbę "fizycznych" przesyłek.

Przyszłość listonoszy

Mikosz podkreślił, że liczba listonoszy nie wzrośnie, ponieważ poczta zmierza w kierunku zmniejszania liczby przesyłek listowych. Listonosze będą jednak coraz częściej pełnić rolę kurierów, a ich zadania będą obejmować również zarządzanie i dostarczanie gotówki oraz produktów finansowych.

Wyzwania i zarobki listonoszy

Prezes zwrócił także uwagę na problemy związane z wynagrodzeniami listonoszy, które są niskie w porównaniu do odpowiedzialności, jaką niosą. Poczta Polska musi poprawić warunki pracy oraz wprowadzić transformacje, aby stać się lepszym pracodawcą.

Jednak w ramach transformacji poczta planuje zredukować zatrudnienie o ponad 9 tysięcy osób, głównie w obszarze administracji. Program dobrowolnych odejść ma rozpocząć się przed końcem roku, oferując pracownikom 12-miesięczną pensję w ramach rekompensaty.

Nowe usługi na poczcie

Nowa wizja obejmuje także szereg nowych usług, takich jak pomoc w wypełnianiu formularzy czy dostarczanie informacji o produktach finansowych. Listonosze mogliby również pełnić funkcję wsparcia dla osób starszych w lokalnych społecznościach.

Przyszłość Poczty Polskiej ma również dotyczyć zmiany oferty. Mikosz zapewnia, że dewocjonalia (o których ostatnio zrobiło się głośno) nie znikną całkowicie, jednak spółka skupi się na standardowych usługach pocztowych, obsłudze finansowej oraz sprzedaży niektórych produktów detalicznych. Zmiany będą wprowadzane stopniowo, a klienci mogą spodziewać się nowego układu placówek i dostosowania oferty do ich potrzeb.