61-latek zaatakowany na ulicy w Bydgoszczy
W nocy z soboty na niedzielę (10 listopada), około 16 minut po północy, policja otrzymała zgłoszenie o zakrwawionym mężczyźnie leżącym na ulicy w bydgoskiej dzielnicy Babia Wieś. Na miejscu funkcjonariusze zastali rannego mężczyznę na chodniku, a obok niego osobę zgłaszającą, która udzielała pierwszej pomocy.
Niestety, mimo prób zatamowania krwawienia i reanimacji podjętych przez policjantów, nie udało się ocalić życia poszkodowanego. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził jego zgon.
- Funkcjonariusze ustalili, że był to 61-letni mieszkaniec Szwederowa. Sprawne działania policjantów z bydgoskiej komendy miejskiej, już po dwóch godzinach od zgłoszenia, doprowadziły do zatrzymania podejrzewanego o ten czyn 33-latka – przekazuje bydgoska policja.
33-latek usłyszał zarzut. Trafił do aresztu
Według nieoficjalnych informacji 61-letni mężczyzna, który zmarł na skutek obrażeń zadanych ostrym narzędziem, jak i podejrzany znali się.
W oparciu o zgromadzony przez policję materiał dowodowy, 33-letni zatrzymany usłyszał w prokuraturze zarzut zabójstwa.
W poniedziałek, 11 listopada Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące. Za popełnienie tego przestępstwa grozi kara minimum 10 lat więzienia lub dożywocie, zgodnie z kodeksem karnym.