Jeszcze w poniedziałek, 16 września sąd zdecydował, że matka 13-miesięcznego chłopca - Katarzyna B. i jej partner - Fabian P. trafią do aresztu tymczasowego na trzy miesiące. Za znęcanie się nad dzieckiem ze szczególnym okrucieństwem, narażenia go na utratę życia lub zdrowia, a także spowodowania u niego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, groziło im do 20 lat więzienia.
Teraz kwalifikacja prawna może ulec zmianie, a matce i jej partnerowi mogą grozić jeszcze większe konsekwencje. Chłopiec zmarł w nocy ze środy na czwartek (18/19 września) z powodu licznych obrażeń.
- Piętnaście minut po północy chłopczyk zmarł w szpitalu. Dalsze decyzje w sprawie podejmie prokurator – mówi mł. asp. Krzysztof Bratz z bydgoskiej komendy.
Obecnie trwają czynności, które mają na celu ustalenie pełnego zakresu przedmiotu tego postępowania – usłyszeliśmy w bydgoskiej prokuraturze.
- Celem prokuratora i jednostki policji jest ustalenie okresu, w jakim dochodziło do stosowania przemocy wobec dziecka oraz rozmiaru tej tragedii. Musimy poczekać na opinię z sekcji zwłok. Ona również nam udzieli istotnych informacji na temat sposobu działania rodziców i stosowanej przemocy. To będzie miało wpływ na kwalifikację prawną – mówi Agnieszka Adamska-Okońska z Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.
Przypomnijmy, że 13-miesięczny chłopiec trafił do Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego w Bydgoszczy z poważnymi obrażeniami w połowie września. Już parę dni później (13 września) medycy wezwali do placówki policję, kiedy obserwując jego stan, nabrano podejrzeń, że ktoś się nad nim znęcał.
Chłopiec mieszkał wraz z 31-letnią matką i jej o 5 lat starszym partnerem w Fordonie. Policjanci z bydgoskiego Fordonu tego samego dnia ustalili dane opiekunów dziecka i zatrzymali kobietę. Dzień później funkcjonariusze namierzyli jej partnera.