Nie żyje 13-miesięczny chłopiec z Bydgoszczy nad którym znęcała się matka z partnerem. Prokurator czeka na wyniki sekcji

i

Autor: pexels, mat. policji

na sygnale

Nie żyje 13-miesięczny chłopiec z Bydgoszczy, nad którym znęcała się matka z partnerem. Prokurator czeka na wyniki sekcji

2024-09-19 14:57

Dotarły do nas smutne informacje. Nie żyje 13-miesięczny chłopczyk z Bydgoszczy, nad którym znęcali się rodzice. Chłopiec mieszkał z matką i jej partnerem w Fordonie, gdy trafił do szpitala. W dniu 13 września lekarze powiadomili policję o podejrzeniu przemocy domowej. Prokuratura czeka na wyniki sekcji zwłok chłopca.

Jeszcze w poniedziałek, 16 września sąd zdecydował, że matka 13-miesięcznego chłopca - Katarzyna B. i jej partner - Fabian P. trafią do aresztu tymczasowego na trzy miesiące. Za znęcanie się nad dzieckiem ze szczególnym okrucieństwem, narażenia go na utratę życia lub zdrowia, a także spowodowania u niego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, groziło im do 20 lat więzienia.

Teraz kwalifikacja prawna może ulec zmianie, a matce i jej partnerowi mogą grozić jeszcze większe konsekwencje. Chłopiec zmarł w nocy ze środy na czwartek (18/19 września) z powodu licznych obrażeń.

- Piętnaście minut po północy chłopczyk zmarł w szpitalu. Dalsze decyzje w sprawie podejmie prokurator – mówi mł. asp. Krzysztof Bratz z bydgoskiej komendy.

Obecnie trwają czynności, które mają na celu ustalenie pełnego zakresu przedmiotu tego postępowania – usłyszeliśmy w bydgoskiej prokuraturze.

- Celem prokuratora i jednostki policji jest ustalenie okresu, w jakim dochodziło do stosowania przemocy wobec dziecka oraz rozmiaru tej tragedii. Musimy poczekać na opinię z sekcji zwłok. Ona również nam udzieli istotnych informacji na temat sposobu działania rodziców i stosowanej przemocy. To będzie miało wpływ na kwalifikację prawną – mówi Agnieszka Adamska-Okońska z Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.

Przypomnijmy, że 13-miesięczny chłopiec trafił do Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego w Bydgoszczy z poważnymi obrażeniami w połowie września. Już parę dni później (13 września) medycy wezwali do placówki policję, kiedy obserwując jego stan, nabrano podejrzeń, że ktoś się nad nim znęcał.

Chłopiec mieszkał wraz z 31-letnią matką i jej o 5 lat starszym partnerem w Fordonie. Policjanci z bydgoskiego Fordonu tego samego dnia ustalili dane opiekunów dziecka i zatrzymali kobietę. Dzień później funkcjonariusze namierzyli jej partnera.

Ratyń walczy z powodzią