Fundacja chce dalej karmić głodnych w Bydgoszczy. Ale sama potrzebuje wsparcia
Kiedy zimą po raz pierwszy pisaliśmy o akcji pana Roberta, byłego pracownika fordońskiego schroniska dla bezdomnych i pana Macieja, byłego mieszkańca tej placówki, nie było pewne, jak długo uda im się pomagać ludziom w kryzysie bezdomności i ludziom głodnym tak, jak sobie założyli. Zaczęli w styczniu, a pieniądze na składniki potrzebne do gotowania obiadów mieli zapewnione do końca marca. Ruszyła zbiórka, pojawiali się kolejni sponsorzy, a wokół inicjatywy gromadzili się kolejni ludzie, chcący pomagać.
Mamy koniec sierpnia, a fundacja (bo teraz to już działająca pełną parą organizacja, wokół której tworzy się społeczność przyjaciół) co tydzień serwuje potrzebującym sycące obiady, zawsze w niedzielę ok. godz. 12. Dostarcza, to znaczy - dowozi je prywatnym autem z Torunia pan Robert.
Kolejki głodnych przed schroniskiem dla bezdomnych w Starym Fordonie
- I właśnie o to auto chodzi - mówi pan Maciej, kiedy dzwoni, by opowiedzieć, co u nich. - Kiedy ja wiem, że Robert wyrusza z Torunia pod schronisko dla bezdomnych przy ul. Fordońskiej w Bydgoszczy swoją prywatną osobówką, zastanawiam się, czy dojedzie, bo auto prawie szura po ziemi, tak jest załadowane obiadami - dodaje.
- Proszę, apeluję o wsparcie do osób prywatnych, firm, wszystkich, którym leży na sercu pomoc drugiemu człowiekowi, bliźniemu - podkresla pan Maciej.
Żeby dowiedzieć się więcej lub zaproponować pomoc np. w przekazaniu jedzenia, wystarczy zadzwonić na numer 690 241 416.
Fundacja Chlebek, twarożek i kiełbasa pomaga ludziom w kryzysie bezdomności. Co tydzień po obiady ustawia się kolejka
Akcja przekazywania jedzenia potrzebującym wciąż się rozwija.
- Dołączyły do nas Ania i Sylwia. Co niedzielę robią około 100 kanapek i parzą kawę. Wciąż pojawiają się też ludzie przekazujący jedzneie - mówi pan Maciej. - A wśród potrzebujących znacznie przybyło kobiet - dodaje.
I wylicza, że potrzeb jest wiele: paliwo, artykuły spożywcze i mięso na zupę, świeże owoce, artykuły higieniczne.
- Opatrunki, bo są to osoby schorowane - uściśla. - Za każdą złotówkę będziemy bardzo wdzięczni. Wierzymy w dobro - dodaje.
Tylko w jedną z sierpniowych niedziel na parkingu przy ul. Fordońskiej 422 fundacja rozdała obiady ok. 120 osobom.
- Dzięki darczyńcom przygotowaliśmy 122 kotlety, otrzymaliśmy też dodatkowe wsparcie w postaci 20 kotletów od pewnej cudownej osoby, którą serdecznie pozdrawiamy! - relacjonują społecznicy na facebookowym profilu Fundacji Chlebek, twarożek i kiełbasa. - Mieliśmy też 60 kg ziemniaków, 21 kg kapusty kiszonej z marchewką i jabłkiem oraz garnek buraczków. Otrzymaliśmy również chleb (z którego zrobiliśmy kanapki), wypieki i przygotowaliśmy przetwory z otrzymanych warzyw. Już tradycyjnie była kawa i zupki błyskawiczne - dodają.
Aż siedem firm chce zaprojektować na nowo rondo Jagiellonów w Bydgoszczy. Jak to ma wyglądać? Zobaczcie wizualizację.