Gwar foodhall jest otwarty. Co się teraz dzieje w hali targowej w Bydgoszczy?
Co dalej z halą targową w Bydgoszczy? Operator, który ma wieloletnią umowę z miastem (właścicielem zabytkowego obiektu), od jakiegoś czasu szuka chętnego na kupno wszystkich udziałów. Wcześniej pytał miasto o możliwość zakupu hali.
Mimo to Gwar foodhall pracuje, tak przynajmniej wynika z relacji umieszczanych w mediach społecznościowych. Bardziej jednak niż z dobrym jedzeniem, które miało być tam oferowane i handlem, który - przynajmniej w ustaleniach operatora z miastem - miał tam kwitnąć, kojarzony jest z targami dla miłośników zwierząt, kiermaszami rękodzieła, dyskotekami, strefami kibica, organizowaniem szybkich randek.
- Obojętnie, o której porze dnia się pójdzie, to tam nie ma absolutnie nikogo. To jest widok odstraszający. I to obojętnie, czy to w południe, po południu, czy wieczorem. Miasto zaangażowało swoje środki, bardzo duże środki, ale to nie chodzi tylko o pieniądze, ale też cały swój potencjał, cały swój jakiś autorytet w odbudowę tej hali, która jest jakimś takim symbolem w Bydgoszczy - mówi Paweł Bokiej, radny Bydgoskiej Prawicy.
Czy miasto sprzeda halę targową? Była taka propozycja
Czy miasto chce sprzedać zabytkowy budynek na rogu ul. Podwale i Magdzińskiego spółce Hala Targowa Bydgoszcz?
- Było zapytanie o możliwość sprzedaży budynku hali operatorowi. Operator dostał odpowiedź, że miasto nie zamierza przeznaczać tego obiektu na sprzedaż - zapewnia Łukasz Krupa, wiceprezydent Bydgoszczy. - Nie jesteśmy stroną, która ma prawo oceniać model biznesowy funkcjonowania hali – odpowiada wiceprezydent Bydgoszczy Łukasz Krupa. W przestrzeni miejskiej funkcjonuje wiele lokali, które się zmieniają. Jedne powstają nowe, drugie się zamykają. Zmieniają się formuły, a miasto nie jest od tego, czy dany podmiot funkcjonuje w lokalach należących do zasobu miasta, czy nie. To my nie jesteśmy od tego, żeby to oceniać. Możemy tylko pilnować wykonania umowy - dodaje.
O halę zapytaliśmy spacerujących wokół niej mieszkańców.
- No były stoiska z jedzeniem, ale było bardzo pusto. To jest niewypał. Wybór niby był, ale ceny wysokie i jakoś tak, no nie wiem... Mnie na przykład nie przyciągnęło klimatem. To było tylko takie miejsce do przejścia, więc byłyśmy raz, żeby zobaczyć, jak tam jest i to by było na tyle. Chciałyśmy zjeść, ale nawet nie było wyboru dla nas - komentuje bydgoszczanka.
Jakie kłopoty miała hala targowa w Bydgoszczy?
- Hala targowa została otwarta w 2023 roku. Kilka miesięcy później obiekt został zamknięty, bo najemcy zaczęli rezygnować. Hala ponownie została otwarta w ubiegłym roku.
- Hala w nowej odsłonie ożyła podczas zmagań piłkarzy na Euro 2024, a potem podczas występów biało-czerwonych na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Jako pierwsi byliśmy w przygotowywanym Doomu Cooltury i na Bazarze.
Czy miasto wypowie umowę operatorowi Hali Targowej w Bydgoszczy?
Urzędnicy podkreślają, że dla miasta nie ma znaczenia, kto zarządza halą. Nawet jeśli zmieniłby się operator obiektu, umowa nadal będzie obowiązywała i zakończy się w 2030 roku. Wszystkie płatności są przez operatora realizowane na bieżąco.