- Naczelnik wydziału do walki z przestępczością narkotykową i pseudokibiców Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy w czasie wolnym od służby zatrzymał poszukiwanego listem gończym.
- 34-letni mężczyzna następne 2 lata i 6 miesięcy spędzi za kratami.
Policjant miał wolne, ale przed oczami wciąż widział poszukiwanego przestępcę. Zauważył go w aucie obok
Wszystko działo się we wtorek, 22 października. Policjant z bydgoskiej komendy miejskiej jechał przez miasto. W jednym z samochodów na sąsiednim pasie ruchu wypatrzył mężczyznę, który wydał mu się znajomy. Skojarzył mu się z osobą, o której wiedział, że ukrywa się przed więzieniem.
- Policjant doskonale pamiętał, że wśród poszukiwanych do odbycia kary pozbawienia wolności jest 34-letni pseudokibic jednego z bydgoskich klubów sportowych, do którego podobny był właśnie kierujący autem. O swoich podejrzeniach poinformował więc dyżurnego bydgoskiej komendy miejskiej, a sam pojechał za mężczyzną, będąc jednocześnie w stałym kontakcie z policjantami w służbie. Funkcjonariusz, na potwierdzenie, że się nie mylił, nie musiał długo czekać - relacjonuje asp. Krzysztof Bratz z KMP w Bydgoszczy.
34-letni pseudokibic spod Nakła trafił do więzienia. Policjant wypatrzył go na drodze
Policjanci wydziału kryminalnego oraz do walki z przestępczością narkotykową i pseudokibiców bydgoskiej komendy wspólnie zatrzymali mężczyznę do kontroli drogowej na drodze S5, na wysokości zjazdu do miejscowości Maksymilianowo. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach potwierdziło się, że 34-latek ma do „odsiadki" karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. W związku z tym został zatrzymany.
Zgodnie z poleceniem sądu, mieszkaniec powiatu nakielskiego, trafił do aresztu śledczego, gdzie odbędzie zasądzoną karę pozbawienia wolności.
Nazwali ją Pusia, bo pewnie kiedyś była puszystym szczeniakiem. Teraz ma jakieś 7-8 lat. Ma skrajną niedowagę, zaćmę. To zrobił jej człowiek! Zobaczcie zdjęcia.