Trzy ofiary śmiertelne, 10 rannych w szpitalu, budynek noclegowy zniszczony doszczętnie – to skutki wczorajszego pożaru, do którego doszło przy Jarze Czynu Społecznego na Wyżynach w Bydgoszczy. Okoliczności zdarzenia wyjaśni policja.
O 9.00 na miejscu pojawił się nadzór budowlany, natomiast o godz. 10.00 rozpoczęły się oględziny z udziałem biegłego. Policja zapowiada, że ze względu na duży obiekt mogą one potrwać długo. Na pierwsze, wstępne wnioski w sprawie przyczyny wybuchu pożaru również będziemy musieli poczekać.
Do zdarzenia doszło wczoraj. Bydgoscy strażacy przyjęli zgłoszenie tuż przed godz. 12.00. Na miejscu pracowało 10 zastępów straży pożarnej. Służby gasiły ogień przez dobre kilka godzin. Jednym ze świadków zdarzenia był pan Bogusław.
- Zobaczyliśmy dym około godziny 11.45 z os. Glinki, a w stronę pożaru jechały dwa wozy straży pożarnej – relacjonuje świadek. - Od razu się poszło na miejsce, ludzie byli poruszeni. W czasie gaszenia dowiedziałem się, że są dwie ofiary. Z budynku zostali ewakuowani ludzie i zostało odcięte media, gaz i prąd.
Przejście było zablokowane. Panu Bogusławowi udało się jednak zrobić zdjęcia, a także nagrać filmik. Obraz zdarzenia, jaki możemy zobaczyć jest przerażający.
Zobacz nagranie z pożaru noclegowni w Bydgoszczy
Zobacz zdjęcia z pożaru noclegowni w Bydgoszczy
W trakcie pożaru zginęły trzy osoby – kobieta, mężczyzna i dziecko. Dziesięć osób zostało poszkodowanych, wśród nich – dwóch strażaków.