W tym sadzie pod Bydgoszczą można samemu zerwać owoce dla siebie
Marek Grotkowski, sadownik z Gogolina w powiecie bydgoskim (niedaleko Koronowa, około 25 km od Bydgoszczy), od ponad 20 lat zajmuje się uprawą drzew owocowych. W ostatnich kilku sezonach, zamiast szukać hurtowników oferujących korzystne ceny, zaprasza klientów, aby sami przyszli i zebrali owoce, które chcą kupić.
Samozbiory śliwek w Gogolinie
W tym roku zapraszał już na samozbiory czereśni. Ludzie przyjeżdżali do sadu w Gogolinie z miejscowości oddalonych nawet o kilkadziesiąt kilometrów. Pan Marek najbardziej cieszy się z rodzinnych wizyt, kiedy może oprowadzić dzieci po sadzie, posiedzieć z gośćmi przy ognisku i patrzeć, jak cieszą się owocami. Po czereśniach nie ma śladu, ale dojrzały śliwki.
- Na chwilę obecną posiadamy następujące odmiany: Renkloda Czerwona, Renkloda Haritonova i Gek. Śliwki każdy zbiera samodzielnie i płaci tylko za zebrane kilogramy. Cena: 4 zł za kilogram. W sadzie każdy może spróbowania owoców i narwania najpiękniejszych, według własnego uznania - zachęca Anna Grotkowska.
Płacisz za tyle kilogramów owoców, ile zebrałeś, o połowę mniej niż w sklepie
- Adres sadu: Gogolin 48.
- Warto wcześniej zapowiedzieć swoją wizytę, dzwoniąc pod numer 607 238 889.
- Owoce można zbierać 7 dni w tygodniu.
Obserwator nieba spod Bydgoszczy: To było najlepsze z moich nocnych przeżyć! Zobaczcie piękne zdjęcia zorzy i Perseidów!