Bulwersujące znalezisko w lesie pod Bydgoszczą. Głowa kozy była w zielonej reklamówce
- O ile koza była zdrowa, a pewnie była, skoro ktoś najwyraźniej ją zjadł, podrzucenie pozostałości po oprawieniu zwierzęcia nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla leśnych zwierząt. Z czasem lisy czy kruki rozniosłyby je i zjadły - mówi nam Adam Markiewicz, zastępca nadleśniczego w Nadleśnictwie Żołędowo.
Straż leśna w Nadleśnictwie Żołędowo wezwała firmę zajmującą się utylizacją padłych zwierząt
Parę dni temu w lesie na terenie tego nadleśnictwa odkryto resztki kozy. Leśnicy mówią o bulwersującym znalezisku.
Warszawianka też natknęła się na worek pełen kości
Okazuje się, że do podobnych "odkryć" dochodzi w innych częściach Polski. Pani Ewelina podzieliła się z nami swoim doświadczeniem. Za jednym z marketów w Warszawie zauważyła torbę z popularnej sieciówki - wystawały z niej zakrwawione, duże kości jakiegoś zwierzęcia. Wezwała policję, a ta - leśników.
Szczątki zwierzęcia uprzątnęła wezwana przez straż leśną specjalistyczna firma.
- Reklamówki leżały niedaleko ścieżek spacerowych, nie mogliśmy pozwolić, by ktoś jeszcze był narażony na ten widok - mówi Adam Markiewicz.
Nie znaleziono kolczyków, które pomogłyby w identyfikacji gospodarstwa, z którego pochodziło zwierzę.
- Wydaje się, że ktoś usunął kolczyki przezornie, właśnie po to, by nie dało się szybko dotrzeć do osoby odpowiedzialnej za ten czyn. Możemy domniemać, że ktoś kupił zwierzę od rolnika, zabił je, oprawił, zjadł, a resztek nie chciało mu się zakopywać i podrzucił je do lasu - mówi Adam Markiewicz.
- W jednym z kompleksów leśnych na terenie Nadleśnictwa Żołędowo znaleziono głowę oraz wnętrzności po patroszeniu kozy domowej, spakowane w worki i porzucone w lesie. To działanie nie tylko świadczy o braku szacunku dla przyrody, ale także stanowi zagrożenie sanitarne i przyciąga drapieżniki, mogąc zaburzać naturalną równowagę ekosystemu. Las to nie śmietnik! Zdecydowanie potępiamy tego rodzaju praktyki i apelujemy o odpowiedzialne postępowanie - czytamy na facebookowym profilu Nadleśnictwa Żołędowo.
Spacerowicz natknął się na szczątki kozy w lesie
Na pozostawione w lesie szczątki zwierzęcia natknął się spacerowicz, zawiadomił straż leśną. Każdy, kto ma informacje, które pomogą znaleźć właściciela zwierzęcia lub osobę, która podrzuciła jego szczątki w lesie, powinien się zgłosić do strażników leśnych lub na policję.

To miasteczko w województwie kujawsko-pomorskim leży na brzegu dwóch jezior. Przez wieki nękały je pożary. Galeria