Ratownicy medyczni włączyli sygnały w karetce i zatrzymali kierowcę opla
To miał być wyjazd, jakich wiele. 17 września 2024 roku około godz. 20.30 ratownicy medyczni Jacek Derenda oraz Paweł Kubicki wykonywali transport na zlecenie żnińskiego szpitala. Kiedy byli na drodze wojewódzkiej nr 254 (jechali w kierunku Łabiszyna), zauważyli opla. Kierowca zachowywał się podejrzanie, jechał całą szerokością jezdni, wciąż odbijał się to od prawego, to od lewego pobocza. Postanowili, że sprawdzą, co z nim nie tak.
- Włączyli sygnały w karetce, wyprzedzili osobówkę i nakazali kierowcy zatrzymanie. Całą sytuację obserwował inny kierowca, jadący za ambulansem. Patryk Koniec zatrzymał się za oplem, by uniemożliwić mu ewentualną ucieczkę. Kiedy ratownicy podeszli do zatrzymanego kierowcy, poczuli od niego silny zapach alkoholu. Zabrali mu kluczyki i powiadomili o wszystkim dyżurnego żnińskiej komendy. Badanie policyjnym alkomatem wykazało, że zatrzymany kierowca miał w organizmie blisko 2 promile alkoholu - informują policjanci ze Żnina.
Policjanci ze Żnina dziękują za złapanie pijanego kierowcy
Komendant Powiatowy Policji w Żninie mł. insp. Tomasz Rybczyński podziękował całej trójce za pomoc w zatrzymaniu nietrzeźwego kierowcy, którego nieodpowiedzialne zachowanie mogło doprowadzić do tragedii. Dostali listy gratulacyjne oraz symboliczne upominki.
Szef żnińskich policjantów podkreśla, że bardzo ważne jest wsparcie policyjnych działań ze strony społeczeństwa, bo eliminowanie z ruchu nietrzeźwych kierowców jest jednym z priorytetowych działań mających na celu podniesienia poziomu bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu drogowego.
Takiej Bydgoszczy jak w hip-hopowym teledysku już nie ma. To niepublikowane ujęcia nagrane na kasety VHS. Zobaczcie zdjęcia.