Atrakcje na Bydgoskim Jarmarku Świątecznym
Bydgoski Jarmark Świąteczny został otwarty 22 listopada. Przez miesiąc bydgoszczanie i bydgoszczanki będą mogli korzystać z różnorodnych atrakcji na świeżym powietrzu. Można tu przede wszystkim posmakować wielu smakołyków, zup, bigosu, czy napić się grzańca.
Dla odważnych jest koło młyńskie, które w tym roku jest o ok. 12 metrów wyższe niż w poprzednich edycjach. Dzieci wraz z rodzicami mogą skorzystać z labiryntu luster, który zapewnia świetną zabawę – sprawdziliśmy to osobiście! Do dyspozycji jest także karuzela i wesołe miasteczko.
Nawet dorośli poczują się tam jak dzieci, a przynajmniej z pewnością będą się świetnie bawić, nawet bez wchodzenia do środka. Wystarczy spojrzeć na wysoką, kolorową ścianę, zejść w prawo i podejść nieco bliżej.
Niespodzianka na jarmarku. A co to?
Tego rysunku prawdopodobnie nie zauważyło 99% odwiedzających Bydgoski Jarmark Świąteczny. My również przeoczyliśmy ten element. Zwrócił na niego uwagę nasz czytelnik, pan Kacper.
- Dwa lata temu zauważyłem na tej samej ściance nieprzyzwoity obrazek o czym Państwa informowałem. W tym roku przypomniał mi o tym znajomy, gdy wybraliśmy się na jarmark. Stwierdziliśmy, że i w tym razem sprawdzimy, czy są tam jakieś „niespodzianki”. I była! Ale teraz ktoś podniósł poprzeczkę, bo pani na obrazku trochę zsunął się biustonosz. W zasadzie nie trochę a bardzo. Dawno się tak nie uśmialiśmy. Ubaw po pachy! – relacjonuje Kacper, czytelnik naszego portalu.
Kontrowersyjny rysunek
W tym roku motywem malowidła jest m.in. dżungla i morze. Właśnie w tym segmencie, całkowicie po prawej stronie, za zjeżdżalnią, znajdują się obrazki przedstawiające różne osoby. Widać m.in. mężczyznę w okularach przeciwsłonecznych płynącego łódką, młodego mężczyznę na motorówce oraz krzyczącą kobietę.
Nie wiemy jednak, czy pani krzyczy z powodu jakiegoś zbliżającego się niebezpieczeństwa, czy może z powodu zsuwającego się biustonosza. Tak, na obrazku widoczny jest element ciała kobiety, który powinien być zasłonięty. Zobacz w galerii zdjęć.
Powtórka z rozrywki
Dwa lata temu motywem wesołego miasteczka był hotel. Tam również nasz czytelnik zauważył ciekawy element – wypinającą się skąpo ubraną panią. Obok widniał napis „boobytrap”, przy czym obie literki „o” przypominały oczy. Sam wyraz „trap” oznacza z angielskiego „pułapkę”, z kolei pierwszy człon… to lepiej sprawdzić sobie samemu w translatorze.