Tragedia w Liciszewach. Pod wędkarzami załamał się lód. Policja i prokuratura wyjaśniają okoliczności zdarzenia

i

Autor: pixabay, zdjęcie ilustracyjne/mat. policji

Na sygnale

Tragedia w Liciszewach. Pod wędkarzami załamał się lód. Policja i prokuratura wyjaśniają okoliczności zdarzenia

Nie żyje dwóch wędkarzy pod którymi załamał się lód. Do tragedii doszło w niedzielę, 16 lutego po południu na jeziorze w Liciszewach w województwie kujawsko-pomorskim. Policja i prokuratura wyjaśniają okoliczności zdarzenia. Szczegóły poniżej.

Wędkarze uwięzieni pod lodem

W niedzielę, 16 lutego, w miejscowości Liciszewy, w trakcie wędkowania, lód nagle się załamał, a mężczyźni wpadli do wody. Informacja o wypadku dotarła do służb ratunkowych po południu. Strażacy otrzymali zgłoszenie o dwóch osobach uwięzionych pod lodem. Po około godzinie mężczyźni zostali wydobyci na brzeg. Na miejscu konieczna była długa reanimacja.

Mężczyźni zostali przetransportowani do szpitala śmigłowcem. O śmierci młodszego z mężczyzn dowiedzieliśmy się już w niedzielę (16 lutego). Drugi z nich również został przewieziony do bydgoskiej lecznicy z objawami hipotermii. Niestety, w poniedziałek (17 lutego) otrzymaliśmy informację, że jego także nie udało się uratować.

„Zadysponowaliśmy wszystkie siły i środki, które mogliśmy” - mówi o akcji Aleksandra Starowicz z toruńskiej straży pożarnej:

- Sanie lodowe, które są w stanie unosić się na tej powierzchni. My działamy w zabezpieczeniu. Do tego zadysponowana została grupa wodno-nurkowa z Włocławka. Aczkolwiek udało się tych mężczyzn wydobyć bez konieczności wchodzenia nurków do wody – mówi mł. bryg. Aleksandra Starowicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu.

Jeden z wędkarzy miał 49, drugi 50 lat. Policja i prokuratura wyjaśniają okoliczności tragedii.

Zamarznięte akweny w Kujawsko-Pomorskiem

Policjanci z kujawsko-pomorskiego przypominają, że zamarznięta woda to niebezpieczna pułapka, której nie wolno lekceważyć. Lód, który wydaje się wystarczająco gruby, może w każdej chwili pęknąć pod ciężarem ciała.

Woda zamarza od brzegów, a lód jest najcieńszy w centralnej części akwenu, co zwiększa ryzyko jego załamania, nawet jeśli na pierwszy rzut oka warstwa lodu wygląda na grubą i stabilną.

Choć z zewnątrz zamarznięte jezioro może wydawać się bezpieczne, w rzeczywistości pokrywa lodowa może być zbyt cienka, by wytrzymać ciężar i załamać się pod osobą. Aby lód był względnie bezpieczny, jego grubość powinna wynosić przynajmniej 10 cm. W obecnych warunkach pogodowych lód nie osiągnął tej grubości (i najprawdopodobniej już jej nie osiągnie).

Bydgoszcz Radio ESKA Google News
Autor:
WERSJA FB_Trzy osoby, w tym dziecko, nie żyją. 27-latek wskazany jako sprawca