Odebrana właścicielowi suczka przeżyła. OTOZ Animals o. kujawsko-pomorski walczy o jej zdrowie
O poruszającej interwencji inspektorek z kujawsko-pomorskiego oddziału OTOZ Animals informowaliśmy kilka tygodni temu. 22 października 2024 roku dzięki zgłoszeniu od ludzi, którym los zwierzęcia nie był obojętny, odebrały suczkę właścicielowi na terenie Bydgoszczy.
- Ma anielską cierpliwość. Znosi z godnością wszystkie badania. Waży tylko 20 kg, a jest dużą suczką. Przy swoim wzroście powinna ważyć przynajmniej 30 kg. Była głodzona, nie miała dostępu do wody. Psinka dobrze reaguje na ludzi, jest wdzięczna, przekochana - mówiła nam wtedy Izabella Szolginia, dyrektor Schroniska dla Zwierząt w Bydgoszczy, prezes Oddziału Kujawsko Pomorskiego OTOZ Animals.
Suczka została interwencyjnie odebrana właścicielowi w Bydgoszczy. Była skrajnie odwodniona, wygłodzona, schowana
Przez skandaliczne zaniedbanie właściciela suczka straciła wzrok. Walka o jej powrót do zdrowia trwa. Ma już nowe imię - Aisha. To znaczy żyjąca.
- Historia Aishy jest poruszająca. W dniu interwencji była wychudzona, z poziomem cukru sięgającym 600 mg/dl (norma to 70–130 mg/dl), z cukrzycą insulinoniezależną, nieleczona, odwodniona... Aisha piła ogromne ilości wody, próbując instynktownie obniżyć poziom cukru, ale zamiast pomocy, właściciel po prostu przestał jej dawać wodę, żeby tyle nie sikała... Co więcej, nie poszedł do weterynarza, ignorował jej stan i żył, mówiąc delikatnie, w zupełnie innym świecie. W efekcie tego wszystkiego sunia straciła wzrok - opisują inspektorki z kujawsko-pomorskiego oddziału OTOZ Animals.
Cudem ocalona suczka ma system monitorowania glukozy - taki jak ludzie
Walka o jej zdrowie trwa. Dotąd z pomocą specjalistów udało się:
- ustabilizować poziom cukru we krwi,
- dopasować insulinę i dietę,
- zakupić system monitorowania glukozy, który stosuje się u ludzi i poprawnie go zainstalować.
- Wyniki Aishy są już dużo lepsze, ale przed nami kolejny krok – przywrócenie jej wzroku - zapowiadają Animalsi. - Nie ma gwarancji, że się uda, ale chcemy spróbować! Jesteśmy jej to winni – człowiek ją skrzywdził i człowiek musi to naprawić. Kiedyś ktoś powiedział, że w naszym oddziale rzeczy niemożliwe załatwiamy od ręki, a na cuda trzeba trochę poczekać. Tym razem to cud jest naszym celem - dodają.
Aisha uratowana w Bydgoszczy potrzebuje drogiego leczenia
Najpierw suczka musi przejść badanie kwalifikujące (ERG). Kosztuje 1500 zł, a to dopiero początek, sama operacja te będzie dużym wydatkiem. Żeby móc skutecznie i na czas pomóc suczce, potrzebne jest wsparcie. Każdy może się przyłączyć, każda kwota jest na wagę złota:
- OTOZ Animals oddział Kujawsko-Pomorski
- Nr konta: 70 1020 1475 0000 8402 0143 1840
- BLIK na telefon: 609600153
- Tytułem: na leczenie Aishy
Co z właścicielem głodzonej suczki z Bydgoszczy?
Właściciel suczki, który doprowadził psa do takiego stanu, musi liczyć się z konsekwencjami. Sprawa zaniedbania i znęcania się nad suczką została zgłoszona w prokuraturze.
