Nauczycielka z Bydgoszczy podejrzana o znęcanie się nad przedszkolakami. Prokurator: Krzyczała, szarpała, zamykała je w ciemnej łazience

• Do 8 lat więzienia grozi nauczycielce z Bydgoszczy.
• ​39-letnia kobieta usłyszała już zarzuty.
• Przed sądem odpowie za znęcanie się nad dziećmi.

Nauczycielka z bydgoskiego przedszkola podejrzana o znęcanie się nad małymi dziećmi

Prokuratura ma nagrania z przedszkolnej sali. Nieoficjalnie wiadomo, że chodzi o jedno z prywatnych przedszkoli przy ul. Fordońskiej w Bydgoszczy. Całą sytuację zgłosił jeden z rodziców, a temat ciągnie się od listopada 2024 roku, wtedy zajęli się nim policjanci. 39-opiekunka usłyszała zarzuty znęcania się psychicznego i fizycznego nad dziećmi. Podczas przesłuchania nie zaprzeczała, że opisywana przez rodziców dzieci sytuacja miała miejsce.

- Jest podejrzana o to, że znęcała się psychicznie i fizycznie nad małoletnimi, trzynaściorgiem dzieci w wieku od 3 do 6 lat poprzez zwracanie się do nich krzykiem, szarpanie, przewracanie, przetrzymywanie w ciemnym pomieszczeniu, zastraszanie wykonaniem bolesnej procedury medycznej - mówi Dariusz Bebyn z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ.

Bydgoska nauczycielka tłumaczyła, że szarpała dzieci i zamykała je w ciemnej łazience, bo były niesforne i energiczne

Kobieta została przesłuchana. W odpowiedzi na pytania śledczych tłumaczyła, dlaczego w taki sposób zajmowała się dziećmi.

- Wskazywała, że dzieci były na tyle energiczne, iż stosowała jej zdaniem adekwatne do tej sytuacji środki, aby dyscyplinę uzyskać. Naszym zdaniem to przekroczyło granice, które ustalił ustawodawca w kontekście karnym - podkreśla Dariusz Bebyn.

Co dalej z nauczycielką podejrzaną o znęcanie się nad przedszkolakami?

Śledczy sprawdzają teraz, czy zachowanie przedszkolanki było jednorazowe, czy działo się od dłuższego czasu. Kobieta została zwolniona z pracy. Trwają przesłuchania rodziców i dzieci, sprawdzany jest też przedszkolny monitoring. Kuratorium oświaty wszczęło postępowanie wyjaśniająco-dyscyplinarne.

Tak wyglądały spichrze nad Brdą w Bydgoszczy przed pożarem w 1960 roku. Ogień strawił doszczętnie dwa z nich. Zobaczcie zdjęcia.