Chciała sprzedać psa wartego trzy tysiące złotych. Kupiec przyjechał w środku nocy i nie wydawało jej się to dziwne
Mieszanka Solca Kujawskiego (województwo kujawsko-pomorksie) chciała sprzedać szczeniaka szpica miniaturowego. Zainteresowany ofertą był młody mężczyzna. Przekonywał, że bardzo chciałby mieć pod opieką tego psa, ale niebawem wyjeżdża za granicę i może go odebrać tylko w środku nocy. Kobieta się zgodziła. Przyjechał do niej ok. godz. 1 w niedzielę, 29 września.
Policjanci z Solca Kujawskiego szybko namierzyli 21-letniego złodzieja psa
- Nie podejrzewała, że może mieć nieuczciwe zamiary. Pokazała mu pieska i podała na ręce, a sama zajęła się przygotowaniem dokumentów dotyczących kupna zwierzęcia - informuje kom. Lidia Kowalska z KMP w Bydgoszczy. - 21-latek wykorzystując nieuwagę właścicielki wybiegł z psem z domu, wsiadł do samochodu i odjechał. Okazało się również, że wcześniej ukradł tablicę rejestracyjną od auta zaparkowanego na jednej z ulic w Solcu Kujawskim, po czym przymocował ją do swojego pojazdu - dodaje.
Traf chciał, że były to blachy z samochodu właścicielki auta. Kobieta od razu zadzwoniła na policję. Jeszcze tego samego dnia soleccy kryminalni znali personalia mężczyzny oraz miejsce jego pobytu w powiecie świeckim. Sprawcą kradzieży okazał się 21-letni grudziądzanin. Policjanci zastali go w mieszkaniu pod Świeciem, był z nim skradziony szpic.
Co grozi za kradzież psa?
- Mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży psa o wartości 3 tysięcy złotych oraz tablic rejestracyjnych.
- Może trafić do więzienia nawet na 5 lat.
Wyjątkowe odkrycie w Chrystkowie archeolodzy początkowo woleli trzymać w tajemnicy. To domostwo sprzed 6 tysięcy lat! Zobaczcie zdjęcia